wąskotorówka – Zabytkowa Kopalnia Srebra

Zwiedzanie
Zabytkowej Kopalni Srebra

Oferta grupowa Zobacz wszystkie oferty

Zwiedzanie Zabytkowej Kopalni Srebra

Oferta indywidualna

Oferta grupowa

Zwiedzanie Sztolni Czarnego Pstrąga

Oferta indywidualna

Oferta grupowa

Zobacz również

ZABYTKOWA KOPALNIA SREBRA i SZTOLNIA CZARNEGO PSTRĄGA

Od majówki wsiadamy do wąskotorówki

Sezon letni 2023 z wąskotorówką SGKW Bytom startuje. Pociągi na trasie Bytom-Tarnowskie Góry (z obowiązkowym postojem nieopodal Zabytkowej Kopalni Srebra) będą kursowały w prawie każdy weekend. 

To wyjątkowy rok dla najstarszej nieprzerwanie czynnej kolei wąskotorowej na świecie, która kursuje od 1853 r., czyli od 170 lat. Do tego Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, a więc organizacja zrzeszająca hobbystów kolejnictwa została założona w 2003 r. O wydarzenia związanych z obchodami okrągłych rocznic SGKW będzie informować w swoich mediach społecznościowych na bieżąco, ale to co najważniejsze już wiemy. 

Sezon letni rozpoczyna się 1 maja. Pierwszy pociąg rusza ze stacji  Bytom Karb Wąskotorowy po godz. 9:00. Bilety w cenach 15 i 20 zł (w jedną stronę) są do nabycia u konduktora oraz przez internet (na stronie www.bilety.sgkw.eu). Przy okazji na pierwszej stacji w Bytomiu można zwiedzić Izbę Tradycji z wystawionym taborem czynną w godz. 11:00-16:00. Zwiedzanie z przewodnikiem rozpoczyna się o godz. 11:30 i 14:30. W wybrane dni pociąg prowadzi parowóz Ryszard.

Przypominamy, że wąskotorówka kursuje do Tarnowskich Gór i zatrzymuje się w pobliżu wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Zabytkowej Kopalni Srebra.

Wąskotorówka cały czas w drodze

Obecnie pociągi Górnośląskich Kolei Wąskotorowej nie kursują, ale to nie oznacza, że nic się nie dzieje. Na trasie trwają remonty torów oraz budowa tunelu pieszo-rowerowego w Tarnowskich Górach. A plany na ten rok są bardzo ambitne. GKW, czyli najstarsza nieprzerwanie czynna kolej wąskotorowa na świecie będzie świętowała sto siedemdziesiątą, a Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych dwudziestą rocznicę powstania.

W ubiegłym roku po blisko czterdziestu latach na wąskich torach ponownie pojawił się parowóz – symbol dawnej kolei, zabytek techniki i wielka atrakcja turystyczna. „Ryś” ma ponad siedemdziesiąt lat, ale przez w sumie 41 dni dzielnie kursował pomiędzy Bytomiem, Tarnowskimi Górami a Miasteczkiem Śląskim (w Mieście Gwarków pociągi niezmiennie zatrzymują się niedaleko Zabytkowej Kopalni Srebra i jest jedną z atrakcji naszych cyklicznych wydarzeń – Industriady oraz Święta Pary). Przywrócenie parowozu do ruchu było możliwe dzięki finansowemu wsparciu samorządów, prywatnych firm oraz indywidualnych osób.

W sumie w 2022 r. tabory kursowały od końca stycznia do drugiej połowy października. W tym czasie wąskotorówka przewiozła około 20 tysięcy podróżnych i pokonała mniej więcej 5,5 tysiąca kilometrów. Dodatkowo w ramach Bytomskiego Budżetu Obywatelskiego udało się wyremontować kolejne 550 metrów toru.

Rok 2023 ma być kolejnym intensywnym rokiem. W planach jest budowa nowego peronu w Tarnowskich Górach (pomiędzy ul. Lipową, a ul. Bytomską). Inwestycja dojdzie do skutku dzięki dofinansowaniu z budżetu tarnogórskiego samorządu. Zaś władze Miasteczka Śląskiego realizują przebudowę stacji Miasteczko Śląskie Wąskotorowe.

Modernizacje idealnie wpisują się w tegoroczne jubileusze. W tym roku mija sto siedemdziesiąta rocznica powstania Górnośląskich Kolei Wąskotorowych i 20 lat od założenia prężnie działającego stowarzyszenia. Główne obchody obu tych rocznic, planowane są na wrzesień, ale wydarzenia z nimi związane będą się działy przez cały rok.

Wąskotorówką do kopalni

Najstarsza nieprzerwanie czynna kolej wąskotorowa na świecie znów na torach. W tegorocznym sezonie letnim można podróżować zarówno pociągami prowadzonymi lokomotywą spalinową, jak i parową. Wąskotorówka jeździ na trasie Bytom – Miasteczko Śląskie i zatrzymuje się m.in. niedaleko tarnogórskiej kopalni.

Pociągi Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu kursują w każdy weekend (soboty, niedziele oraz dodatkowo w święto 15 sierpnia). Trzy pary pociągów prowadzone lokomotywą spalinową jeżdżą na trasie z Bytomia do Miasteczka Śląskiego. Zatrzymują się m.in. na historycznej stacji Bytom Karb Wąskotorowy, w Suchej Górze (w pobliżu Rezerwatu Segiet), obok Zabytkowej Kopalni Srebra (wpisanej w 2017 r. na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO), przy zalewie Nakło-Chechło. Przystanek początkowy znajduje się na peronie wąskotorowym (peron V) dworca głównego w Bytomiu. Bilety kosztują 20 zł (ulgowe 12 zł) i można je nabyć u obsługi pociągu. Rowery, wózki i innego rodzaju bagaże można przewozić bezpłatnie w wagonie bagażowym.

Dodatkowo w każdą niedzielę od 3 lipca do 11 września pomiędzy Bytomiem (od ul. Reja) a Tarnowskimi Górami kursuje pociąg z lokomotywą parową. Mowa tu oczywiście o 72-letnim parowozie typu Ryś. Zabytkowa maszyna pochodzi z Zakładów Cynkowych Szopienice i została przywrócona do życia po ponad 50 latach postoju. Bilety w jedną lub obie strony kosztują od 20 do 35 zł.

Weekendy z wąskotorówką rozpoczynają się w Bytomiu już o 9 rano. Ostatni pociąg odjeżdża z Miasteczka Śląskiego o 17:30. Oprócz tego w niedziele na terenie stacji Bytom Karb Wąskotorowy o 12:15 i 15:15 na chętnych czekają przewodnicy, gotowi opowiadać o historii wąskiej kolei (Izba Tradycji otwarta w godzinach 12-16).



Górnośląskie Koleje Wąskotorowe to najstarsza nieprzerwanie czynna kolej wąskotorowa na świecie. Powstała w 1853 r. Przez ponad 140 lat służyła tutejszemu przemysłowi, przewożąc węgiel, rudy metali, czy też kamień. Obecnie przewozi turystów. Za utrzymanie wąskotorówki odpowiadają pasjonaci ze Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.

Sezon letni 2022 trwa do 11 września.

Para powróciła do miasta gwarków i już go nie opuści

Blisko 5 tys. osób wzięło udział w pierwszej edycji Święta Pary, festiwalu, dzięki któremu w Tarnowskich Górach znów zabiło industrialne serce regionu. Tak jak 200 lat temu, gdy uruchomiono tu pierwszą w tej części Europy maszynę parową.

Święto Pary odbyło się 28 września 2019 r. na terenie Skansenu Maszyn Parowych przy Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.

– Bardzo się cieszę, że tak licznie przyszliście na to nasze święto, albowiem z żadnym innym miastem w Polsce nie kojarzy się para tak jak z Tarnowskimi Górami. Małymi krokami odczarowujemy tę historię. Małymi krokami, bo to wszystko trwa. UNESCO trwało wiele lat. Dzisiaj wiem, że ta impreza echem się rozprzestrzeni po Górnym Śląsku. Nie byłoby rewolucji przemysłowej w tej części Europy, Górnego Śląska, gdyby nie maszyny parowe, które tu pracowały – mówił podczas oficjalnego otwarcia Święta Pary Zbigniew Pawlak, Przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

Zanim nastąpiło oficjalne otwarcie festiwalu, na stację Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, przy dźwiękach orkiestry Silesian Brass Quartet, podjechał pociąg zasilany lokomotywą parową LAS 49. Pomysłodawcą wypożyczenia z gminy Kuźnia Raciborska lokomotywy parowej było Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które kiedyś przekazało nieodpłatnie parowóz LAS 49 celem uruchomienia w Rudach trasy z lokomotywą parową.

Na wstępie pogratuluję organizatorom, władzom miasta, tej wspaniałej inicjatywy. To pewno wydarzenie na skalę Europy, bo ja sobie nie przypominam, bym gdziekolwiek widział coś tak wspaniałego. To kolejna okazja, w której młode pokolenie może dotknąć tak zamierzchłej historii. Być, dotknąć, a jeszcze przejechać się maszyną parową, to wspaniałe przeżycie. By wpisać się w klimat, przeznaczyliśmy środki na zakup lokomotywy parowej, wąskotorowej, więc ta współpraca na bazie tej pary będzie się rozwijała – mówił ze sceny Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Wśród tłumu pasażerów – Burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech z małżonką, Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz i Zbigniew Pawlak szef zarządzającego Kopalnią Srebra Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. Dwaj pierwsi panowie przesiedli się do niezwykłego pojazdu – samochodu parowego, wyprodukowanego w Stanach Zjednoczonych w 1902 r. Jak się dowiedzieliśmy – pojazd ten zamówił na swoje potrzeby sam Franciszek Józef I – cesarz Austro-Węgier. Z kolei Zbigniew Pawlak i Jego Zastępca Stanisław Karcz zajęli miejsca w kolejnym niezwykłym pojeździe – potężnym traktorze parowym, który ciągnął wóz z postaciami historycznymi i orkiestrą. Rozpoczęła się uroczysta parada, w której wzięły udział jeszcze ciężarówka parowa Skoda Sentinel i grupa Silesia Steampunk.

Z Bytomiem łączą nas więzi historyczne. Symbolem tej historii jest kolejka, dziś parowa, wypożyczona, ale w przyszłym roku myślę, że po tych torach kursować już będzie nasza pokazując tą starą myśl techniczną, przypominają ją współczesnym pokoleniom – mówił z kolei Arkadiusz Czech, Burmistrz Tarnowskich Gór, który wsparł finansowo pierwszą edycję Święta Pary.

Prof. dr hab. Arkadiusz Mężyk, Rektor Politechniki Śląskiej w Gliwicach, która jest bliskim współpracownikiem i partnerem strategicznym Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, pogratulował organizatorom festiwalu świetnej inicjatywy. Z okazji Święta Pary uczelnia zorganizowała pokazy i warsztaty dla młodych konstruktorów.

Areną dużych maszyn parowych był parking przy Skansenie Maszyn Parowych. Kilkadziesiąt maszyn zaprezentowało swoje możliwości – od wielkich walców drogowych: Aveling & Porter, Královopolská i Skoda, poprzez ciężarówkę Sentinel, traktor parowy i trzy niezwykłe samochody. Jeden z nich to kopia samochodu parowego z 1817 r. Stworzył go pochodzący ze Śląska Cieszyńskiego konstruktor i wynalazca Józef Bożek. Podziw budziły również mniejsze “cacka” – walce, traktory, rower parowy i wiele, wiele innych.

Dwie małe wąskotorówki zasilane lokomotywą parową i spalinową przewiozły ponad 2 tys. osób. To absolutny rekord. Pociągi te dostarczały również drewno do tartaku parowego, który obsługiwała potężna zabytkowa lokomobila firmy Ransomes, Sims & Jeffries.

Tartak parowy pracował – oczywiście pełną parą. Podobnie śrutownik. Zmieliliśmy całe zboże. 300 kg. zmielonego żyta trafiło do specjalnych papierowych torebek z logo Święta Pary i z pieczątką „Mąka na Żur”. Tytki były rozdawane wszystkim chętnym.

Wszystkie maszyny spaliły 2 tony węgla i zużyły kilka m3 wody.

Prezentacje maszyn dopełniały warsztaty i pokazy tematyczne. Były modele maszyn parowych i stanowisko demonstracyjne Watta, które przygotowała Politechnika Śląska, a dokładnie Instytut Techniki Cieplnej na Wydziale Inżynierii Środowiska i Energetyki. Strefa doświadczeń, a także warsztaty związane z parą przygotowało z kolei Siemianowickie Centrum Kultury.

Scena w dniu festiwalu należała do tarnogórskich zespołów – Paulina Nowak & Bartłomiej Kwiatkowski – Acoustic duo, November Might Be Fine, TakaKarma, The Jazz Elwers, Zespół Korek. Na koniec swoją siłę pokazała Parafialna Kamiliańska Orkiestra Dęta.