Jak wyglądała typowo szychta na grubie? Jak ciężko fedrowali nasi gwarkowie? Czym pod ziemią jest durszlak (z niem. Durchschlag)? Na te pytania odpowiadają przewodnicy, którzy snują swoją gawędę, odkrywając przed turystami zarówno tajniki historii regionu, jak i ślonskij godki. Nowość w Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach. Zapraszamy turystów na wyprawę w głąb ziemi z przewodnikiem, który oprowadza po śląsku.
Wywodzące się ze śląskich tradycji „Szczęść Boże” to pozdrowienie górnicze, którego nie trzeba nikomu tłumaczyć lub wyjaśniać. Używali go tarnogórscy gwarkowie wydobywający srebro i używają go przewodnicy, rozpoczynając oraz kończąc każdą wycieczkę. Typowe śląskie słowa są obowiązkowymi elementami podczas oprowadzania. Wychodzimy naprzeciw turystom, którzy oczekują czegoś więcej.
– Zdarzyły nam grupy z woj. opolskiego, które pytały, a nie możecie trochę pogodać? I tak to się zaczęło. Zresztą rozprowiomy na co dzień, bo są my ze Śląska. Jedynie musieliśmy przyswoić określenia typowo górnicze – mówi jedna z przewodniczek Kornelia Wylężek.
„Oprowadzanie po śląsku” to nasza nowa stała oferta (tylko w Zabytkowej Kopalni Srebra), którą wprowadziliśmy podczas tegorocznej majówki. W sumie gwarą posługuje się kilkunastu przewodników, którzy przed wprowadzeniem pomysłu w życie przeszli specjalne wewnętrzne szkolenie.
Jak dodaje inny przewodnik, Andrzej Kupka, który już ma na swoim koncie debiut po śląsku, do turystów się mówi po polsku, dlatego trzeba się po prostu przestawić. Była to mała 9-osobowa grupa i na początku był stres, jednak kiedy się umie godać, to z czasem wychodzi to z człowieka naturalnie.
– Mamy przewodników, którzy na co dzień na stałe oprowadzają w językach: angielskim, niemieckim, czeskim i rosyjskim. Na zamówienie zdarzają się także hiszpański i francuski. Teraz dodaliśmy naszą gwarę. Chcemy się wyróżniać na tle innych, a nas – Ślązaków, na pewno wyróżnia język śląski. To nasze niematerialne dziedzictwo, które chcemy pielęgnować. Dlatego nie wstydzimy się godać i zapraszamy na taką szychę do tarnogórskich podziemi – mówił Zbigniew Pawlak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które zarządza jedynymi w regionie turystycznymi obiektami wpisanymi na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Poziom znajomości języka śląskiego wśród turystów nie ma tutaj żadnego znaczenia. Do skorzystania z oferty zapraszamy każdego. W najbliższej przyszłości godać zaczną również przewodnicy w Sztolni Czarnego Pstrąga.
PODZIEMNA TRASA TURYSTYCZNA I MUZEUM MULTIMEDIALNE PO ŚLĄSKU
terminy i bilety dostępne TUTAJ