wernisaż – Zabytkowa Kopalnia Srebra

Zwiedzanie
Zabytkowej Kopalni Srebra

Oferta grupowa Zobacz wszystkie oferty

Zwiedzanie
Sztolni Czarnego Pstrąga

Oferta grupowa Zobacz wszystkie oferty

Źródła ziemi – źródła duszy, czyli motyw kopalni na surrealistycznych obrazach

Nie da się ich nie zauważyć. Nie dość, że są duże, to jeszcze obowiązkowo Galerię pod Kopułą mijają wszyscy turyści przed i po zwiedzaniu podziemi. W sobotę 13 lipca w budynku kopalni odbył się wernisaż prac trojga artystów: Małgorzaty Pląskowskiej “Margot”, Agnieszki Wilk i ś.p. Ryszarda “Jrysa” Jaworskiego. Tym razem w Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach możemy oglądać obrazy surrealistyczne.

Jedna artystka jest z Siemianowic Śląskich, a druga z… Gdańska. Do tego kurator wystawy Bernard Jaworski przyjechał z Wrocławia. Jednak pochodzenie i miejsce zamieszkania nie mają tutaj znaczenia. Łączy ich to, co im w duszy gra. A artystom na pewno zagrały podziemia i wszystko, co z kopalniami związane. Wystawa „Źródła ziemi – źródła duszy” jest refleksją na temat siły życiowej leżącej u podstaw ruchu, czynu, relacji i twórczości człowieka. W tym wszystkim sięga on gwiazd, a zakorzeniony jest w ziemi, w konkretnej przestrzeni i czasie. 

Kolaże Małgorzaty Pląskowskiej niosą historię. Są surowe, ale surowością partyzanta czy górnika, surowością kryjącą ofiarność, upominającą się o sprawiedliwość. Agnieszka Wilk za pomocą surrealistycznych kompozycji, barw i symboli wyraża uniwersalne emocje i dążenia spragnionych dusz. 

Obrazy Ryszarda Jaworskiego, choć okrzyknięte „proroczymi płótnami” – jak to powiedział dwadzieścia lat temu dla Gazety Wrocławskiej „nie są przepowiedniami, a przestrogami”. Niestety aktualne do dziś, ukazują niebezpieczeństwo utraty globalnego poczucia jedności i wspólnoty.

Wystawę można oglądać do 31 sierpnia.


Małgorzata Pląskowska (Margot) – urodzona w 1980 roku w Gdańsku. Współzałożycielka i manager Galerii w Zaułku, założycielka projektu Kobieca Siła Sztuki, inicjatorka wydarzeń kulturalnych, działaczka społeczna, managerka artystów. Swoją twórczość osadza w realiach i historii Gdańska. Nie obce są jej tematy społeczne i polityczne. Kultywując spuściznę literacką miasta tworzy postacie: „Margoty”- kreowane w myśl literatury G. Grassa. Rozpoznawalne przez wielkie ciemne oczy, eleganckie stroje i spersonalizowane dodatki. Drugim nurtem są postindustrialne kolaże z elementami płaskorzeźby, osadzone w stoczniowym pejzażu Trójmiasta. Zimne, zniszczone przestrzenie z budzącą się nadzieją skomponowane na dużych formatach. Malarka ma za sobą 32 wystawy indywidualne i grupowe, współpracuje z akademickimi środowiskami twórczymi i historycznymi w ramach wspólnych projektów kulturalnych. Prace malarki znajdują się w kolekcjach prywatnych i firmowych na terenie całej Europy.

Ryszard “Jrys” Jaworski (1947-2012) – poeta, pisarz, bard, artysta kabaretowy, aktor, malarz. Mieszkał i tworzył w Jaworze na Dolnym Śląsku, gdzie dla wielu stał się legendą za życia. Ma tam swój plac, który został nazwany Placem Ryszarda Irysa Jaworskiego.

Agnieszka Wilk – ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach. Studiowała na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, na Wydziale Artystycznym w Cieszynie. Dyplom zrealizowała w pracowni malarstwa u prof. dr. hab. Lecha Kołodziejczyka. Jest członkiem Mondial Art Academia, czyli Francuskiego Związku Artystów z międzynarodowym jury. Maluje obrazy surrealistyczne, w których łączy ze sobą różne elementy scenerii realistycznej, często osadzone w nierealistycznym krajobrazie. Praktycznie zawsze w jej pracach pojawia się światło, które ma na celu nieść odbiorcy nadzieję na lepsze jutro.

Akwarele w Srebrnym Mieście

Akwarele i akordeon. Grzegorz Chudy i Marcin Wyrostek pokazali, że to duet idealny. 16 marca 2024 r. w Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach odbył się wernisaż wystawy pn. Akwarele w Srebrnym Mieście.

W Galerii pod Kopułą można podziwiać aż 40 prac Chudego. Na wystawie znajdziemy tarnogórskie pejzaże w baśniowej odsłonie (m.in. Rynek, Dzwonnica Gwarków, Sztolnia Czarnego Pstrąga), znajome widoki z Katowic lub Świętochłowic oraz oczywiście ulubione przez artystę beboki. Do tego wszystkie ilustracje do najnowszej płyty Marcina Wyrostka “TradyCyja”, której premiera miała miejsce 24 lutego. I właśnie dlatego na wernisażu niespodziewanie pojawił się gość – Marcin Wyrostek, który na akordeonie zaprezentował swoje nowe utwory.

Miejsce wystawy nie jest przypadkowe. W ostatnim czasie artysta Grzegorz Chudy zdradził, że jeśli nie mieszkałby i nie tworzył w Katowicach, mógłby zamieszkać w Pszczynie lub Tarnowskich Górach. – Oba miasta mają w sobie jakiegoś wabiącego ducha historii – dodał.

Dzieła Grzegorza Chudego posiadają pewien ukryty, dodatkowy przekaz napisany farbą UV. Aby go odszukać, należy wykorzystać latarkę z ultrafioletem. Wyłożona została księga gości, do której można przelać swoje myśli. A wychodząc z kopalni, warto zaopatrzyć się w magnesy z niektórymi grafikami z wystawy.

Wystawa trwa do 5 maja i można ją oglądać w godzinach otwarcia obiektu.


Grzegorz Chudy (ur. 29 stycznia 1982 w Katowicach) – polski filolog, muzyk i plastyk. Ukończył liceum im. Marii Konopnickiej w Katowicach. Przez rok uczęszczał na zajęcia organizowane przez ASP w Katowicach, ale zdecydował się podjąć studia na filologii polskiej, które ukończył na Uniwersytecie Śląskim. Z zawodu jest nauczycielem języka polskiego.

Równocześnie zajmuje się malowaniem akwarel. Jego pracownia znajduje się w Nikiszowcu – zabytkowym górniczym osiedlu Katowic. Maluje głównie pejzaże Górnego Śląska, który w jego obrazach staje się mityczną krainą. Przykładem seria akwarel, których pomysł podsunęła mu córka, a której bohaterami stały się beboki – złośliwe krasnale ze śląskich bajek i legend. Innym powtarzalnym motywem obrazów jest balonik, polatujący nad wieloma miastami. Chętnie maluje też wieże ciśnień, dziś konstrukcje pozbawione swojej pierwotnej funkcji, przez co wprowadzające baśniowy klimat. Interesuje się architekturą, o sobie mówi, że jest typem mieszczucha zafascynowanego miastami, które postrzega jak żywe stworzenia, czekające, aby wydobyć z nich fragment historii do namalowania. Wykonał także serię rzeźb plenerowych przedstawiających beboki, które postawiono w Katowicach. (źródło: Wikipedia)

Zwyczajne czy niezwyczajne? Ptaki tarnogórskich lasów i łąk

– Początkowo temat wystawy miał być zupełnie inny, ale postanowiliśmy skupić się na naturze, która jest bardzo bliska mojemu sercu – powiedziała Katarzyna Pyka, która na co dzień robi niezwykłe zdjęcia, potrafi uchwycić na nich szczegóły nie zawsze widoczne na pierwszy rzut oka i jest autorką fotografii wywieszonych na tarasie budynku sztolni. Za nami wernisaż wystawy “Zwyczajne czy niezwyczajne? Ptaki tarnogórskich lasów i łąk”, który odbył się 10 lutego.

W maju 2021 roku w Sztolni Czarnego Pstrąga stała się rzecz niezwykła. W klamce drzwi budynku bazy turystycznej przy Szybie Sylwester gniazdo założyła rodzina kosów, ptaków powszechnie żyjących w parkach i innych miejskich terenach zielonych. W gnieździe wkrótce znalazły się cztery błękitnawe jaja, z których niebawem wykluły się pisklęta. Rodzice dobrze opiekowali się maleństwami i po kilku tygodniach młode ptaki wyfrunęły z gniazda. Ptasią rodzinę bacznie obserwował i opiekował się nasz zespół prowadzący ruch turystyczny w podziemiach.

Incydent ten, jakże miły i chwytający za serce, otworzył nam szerzej oczy na naturę otaczającą nasz pokopalniany obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Sztolnia mieści się przecież w sercu Parku Repeckiego, rozbuchanego leśnego żywiołu, a w bezpośrednim jej sąsiedztwie znajduje się przeurocza dolina rzeki Dramy. Otaczający sztolnię park jest domem dla niezliczonej liczby gatunków ptaków. Spacerując jego ścieżkami bardzo często można usłyszeć ich odgłosy – śpiew zięby lub kosa, stukanie dzięciołów o pnie drzew, czy też krakanie kruków, które niedaleko stąd założyły swą kolonię. Niejednego skrzydlatego przyjaciela pewnie sami zauważyliście w gąszczu drzew, spacerując po parkowych alejkach.

Przyszedł nam wtedy do głowy pomysł, by ptaki, leśne i łąkowe, pokazać w cyklu wystaw fotograficznych, które prezentujemy w naszym obiekcie. Autorką zdjęć prezentowanych na tej wystawie jest Katarzyna Pyka, fotograficzka, której wielką pasją jest fotografia dzikiej przyrody. Pasja ta wymaga mnóstwa cierpliwości, determinacji i wytrwałości, gdyż, jak nietrudno sobie to wyobrazić, nie jest łatwo sfotografować ptaka w jego środowisku naturalnym.

Wiele z ptaków prezentowanych na tej wystawie ma w swych nazwach przydomek „zwyczajny”. Bardzo to naszym zdaniem niesprawiedliwe, gdyż żaden z tych ptaków nie jest zwyczajny – wszystkie są prawdziwym cudem natury, co obiektyw Katarzyny bardzo umiejętnie podkreślił.

Zapraszamy serdecznie do oglądania wystawy. Zdjęcia są prezentowane na czas nieokreślony w godzinach otwarcia obiektu.

Ludzie podziemi. Nowa wystawa w sztolni już jest!

Ludzie tarnogórskich podziemi. Fotograficzna opowieść o współczesnych gwarkach.” To tytuł kolejnej wystawy fotograficznej, którą od 30 kwietnia można oglądać w Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Za nami wernisaż z udziałem autora Sławka Klyczki.

Zdjęcia zostały wykonane w tarnogórskich podziemiach, ale łączy je coś jeszcze. Na każdej fotografii widać ludzi, których śmiało można nazywać współczesnymi Gwarkami. Gwarek to słowo znane przede wszystkim na Górnym Śląsku. W szerokim znaczeniu jest to dawny górnik, w węższym –  inwestor górniczy, ewentualnie właściciel kopalni. Z Tarnowskimi Górami słowo to jest złączone nierozerwalnie i wpisane w głęboką tradycję tutejszego górnictwa, o którym dziś wiemy, że liczy nawet 2 000 lat. Po górnictwie na ziemi tarnogórskiej pozostał ogromny labirynt podziemnych chodników, liczący nawet 300 kilometrów długości.

Eksploracja pogórniczych podziemi w Tarnowskich Górach ma bardzo długą tradycję, bo zaczęła się już w latach 20. ubiegłego wieku, zaledwie kilkanaście lat po zakończeniu wydobycia rud srebra i ołowiu w Królewskiej Kopalni „Fryderyk”. W pewnym sensie Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT) wywodzi się z penetracji naszych podziemi. Pierwsi Miłośnicy, założyciele stowarzyszenia, to także pierwsi ich badacze.

Sekcja Penetracji i Ochrony Podziemi SMZT, której członkowie zostali uwiecznieni na prezentowanych fotografiach, działa nieprzerwanie od stycznia 1954 r., gdy to formalnie została założona podczas I walnego zebrania stowarzyszenia. Dorobek Sekcji jest ogromny, to dzięki jej zaangażowaniu udało się m.in. otworzyć dla turystyki trasy w Sztolni Czarnego Pstrąga (1957 r.) i Zabytkowej Kopalni Srebra (1976 r.). Sekcja także dzisiaj jest bardzo aktywna. Jej członkowie regularnie monitorują poziom wody w obiektach, wykonują szereg niezbędnych prac dla utrzymania ruchu turystycznego oraz biorą udział w wielu wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez SMZT.

Fotografie są dziełem Sławka Klyczki, tarnogórzanina, zapalonego fotografa-amatora, członka zarówno SMZT, jak i Sekcji Penetracji, działającego z pasją w szeregach naszej organizacji.



Sławek skoncentrował się na sylwetkach członków sekcji w czasie prac w podziemiach – kopalni i sztolni. Zdjęcia pokazują głębokie zaangażowanie tytułowych „ludzi tarnogórskich podziemi” w opiekę nad nimi, a na ich tle widać także piękno naszego tarnogórskiego, podziemnego świata.

Zdjęcia zostały wywieszone w galerii nowego budynku obsługi ruchu turystycznego, obok Szybu Sylwester.



To już druga wystawa w sztolni. We wrześniu ubiegłego roku otwarto wystawę aktora i fotografa Radka Krzyżowskiego. Plany są takie, żeby fotografie zmieniały się co pół roku.