Dokładnie 20 lat temu Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej rozpoczęło starania o Stację Wodociągową Staszic. 5 marca 2024 r. została podpisana trójstronna umowa o współtworzeniu nowej instytucji kultury o nazwie SZYB STASZIC.
Umowę podpisali marszałek Jakub Chełstowski, burmistrz Arkadiusz Czech oraz Zbigniew Pawlak i Stanisław Karcz z SMZT.
– Takie decyzje zawsze wzbudzają kontrowersje typu, czy województwo powinno wspierać kolejne instytucje kultury? Bardzo się cieszę, że znaleźliśmy partnerów, aby wspólnie tworzyć kolejną perełkę w regionie, która będzie przybliżać nasze industrialne dziedzictwo. Współpraca kilku podmiotów to dla nas bardzo dobry model na prowadzenie instytucji kultury – powiedział marszałek Jakub Chełstowski.
Trójstronne wsparcie projektu podkreśla, jak ważne jest pielęgnowanie lokalnego dziedzictwa. Jest to miejsce o wyjątkowym znaczeniu historycznym. Dzięki współpracy, Szyb Staszic w Tarnowskich Górach, będący częścią obiektu wpisanego na listę UNESCO, zyska nowe życie jako przestrzeń dostępna dla mieszkańców i turystów, promująca wiedzę o naszym regionie i jego bogatej przeszłości górniczej
– Śląsk w tym kształcie, z którym go dziś kojarzymy, czyli aglomeracji śląskiej nie powstałby, gdyby nie woda z Adolfschachtu. Chcąc pokazać te podziemia szerszej publiczności, tworzymy instytucję kultury. Myślę, że za 10, może 15 lat, będziemy mieli w Tarnowskich Górach kolejny obiekt na miarę Zabytkowej Kopalni Srebra i Sztolni Czarnego Pstrąga – podsumował starania o utworzenie instytucji kultury burmistrz Arkadiusz Czech.
Szyb Staszic, który jest częścią dawnej stacji wodociągowej Staszic (część wpisu na listę światowego dziedzictwa UNESCO pn. Kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach) to miejsce wyjątkowe. Wydrążony w 1796 roku, w drugiej połowie XIX wieku został pogłębiony do blisko 50 metrów i razem z szybem maszynowym stał się w 1884 roku podstawą do utworzenia Stacji Wodociągowej Adolfschacht, którą w XX-leciu międzywojennym przemianowano na Staszic.
To z niej zasilano w wodę dużą część dzisiejszej, a wówczas powstającej, górnośląskiej metropolii z Chorzowem na czele. Pod szybem Staszic krzyżują się podziemne chodniki i odwadniające tarnogórsko- bytomskie podziemia sztolnie. Najgłębsza część Stacji sięga 70 metrów w głąb ziemi. Wydrążone pod nią studnie są dwa – trzy razy głębsze.
– Świat uznał ten obiekt za światową czołówkę, bo znajdujemy się w miejscu z listy UNESCO. Nie chodzi o to, że jest najpiękniejszy, najładniejszy, najstarszy. On wpłynął na rozwój ludzkości i ratował ludność aglomeracji śląskiej – dodał prezes Zbigniew Pawlak.
Kluczowym elementem w pracach do tego zmierzających jest zgoda Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, które jest właścicielem i użytkownikiem stacji.
– Tutaj cały czas pracują i będą pracować nasi pracownicy. My ten obiekt wydzierżawiamy partnerom umowy w celu tworzenia instytucji kultury – powiedział prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. Henryk Drob.
Co warte jest zobaczenia w Staszicu? Na terenie mieszczącej się przy ul. Wodociągowej Stacji, która stanowiła kiedyś wodne centrum Górnego Śląska, znajduje się do dziś ostatnia w Europie podziemna maszyna parowa. Warte uwagi są też budynki nadszybia, kotłownia, warsztaty oraz możliwość zaglądnięcia bezpośrednio ze stacji do Sztolni Głębokiej Fryderyk. To na niej, kilka kilometrów dalej, urządzono turystyczną, mierzącą 650 metrów trasę znaną jako Sztolnia Czarnego Pstrąga. Niewątpliwą atrakcję stanowić będą podziemne rurociągi, podziemne hale dla maszyn z silnikami na sprężoną parę, kondensatory i kocioł do sprężania, napędzającej pompy pary.
Stacja ma bezpośrednie połączenie podziemne z kierowanymi przez SMZT Zabytkową Kopalnią Srebra i Sztolnią Czarnego Pstrąga, także wpisanymi na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co znacznie zwiększa możliwości rozwoju.